Wesele z dziećmi czy bez nich? Jaką podjąć decyzję, aby nikogo nie urazić? Temat jest tak kontrowersyjny, że potrafi doprowadzić do nieporozumień w całej rodzinie! Poznaj wszystkie za i przeciw organizacji wesele z dziećmi!
Dla niektórych rodziców otrzymanie zaproszenia na wesele bez dzieci jest nie do pomyślenia. Uważają taką sytuację za nietakt ze strony Pary Młodej. Nie wiedzą także, w jaki sposób maluchy mogą zakłócić przebieg uroczystości. Niestety, ale nie każde dziecko jest grzeczne, a wręcz przeciwnie… większość lubi psocić, a na weselu mają ku temu wiele okazji. 😉 Inni rodzice czują ulgę, że nie muszą zabierać pociech ze sobą. Daje im to rzadką szansę pobyć w gronie dorosłych, nie oglądając się co chwila za swoim dzieckiem.
Problem w tym, że nie ma rozwiązania idealnego. Niektórzy są bardziej wyrozumiali, a inni mniej. Zawsze także znajdzie się osoba, której się w żaden sposób nie dogodzi.
Zapraszać dzieci na wesele czy nie?
Wedle zwyczaju i oczekiwań w zaproszeniu ślubnym należy zapraszać rodziny wraz z dziećmi. Pozwala to na wspólną zabawę oraz jest ciekawym doświadczeniem dla małych odkrywców świata. Nie każda Młoda Para chce jednak, aby na jej weselu były obecne dzieci. Mówimy tutaj głównie o kilkuletnich maluszkach, które wymagają ciągłej uwagi. W przypadku nastolatków problem zazwyczaj nie występuje i są oni najczęściej zapraszani na wesele bez większych niejasności.
Zakochani obawiają się czasem, że obecność dzieci na weselu może być niebezpieczna dla nich samych lub niekomfortowa dla innych gości. Ostatecznie decyzją się na zaproszenie wyłącznie osób dorosłych. Czy organizować więc wesele z dziećmi? Sprawdź, jakie są za i przeciw takim rozwiązaniom i wybierz najlepsze dla siebie!
Wesele bez dzieci
Jeśli zaproszono nas bez dzieci mamy dwa wyjście: iść na wesele bez maluchów bądź nie pojawić się na nim w ogóle. Mimo wszystko, największym nietaktem byłoby zignorowanie prośby Pary Młodej i robienie „po swojemu”. Należy pamiętać, że wesele bez dzieci nie będzie w żaden sposób do nich dostosowane. Próżno szukać dla nich krzesełek, specjalnego menu czy animacji.
Rodziców często czują, że ich dzieci są w ten sposób wykluczone, a w końcu stanowią ważny element rodziny. Dodatkowo, pojawia się problem natury praktycznej: Z kim zostawić dzieci na czas wesele? Dobrze, jeśli siostra czy babcia mają akurat wolny wieczór, lecz co w sytuacji, gdy one także są zaproszone na to samo wesele? Musimy poszukać niani oraz liczyć się z dodatkowymi kosztami i stresem dla malucha, jeśli nie jest przyzwyczajony do zostawania pod opieką obcych.
Dlaczego Pary Młode wysyłają zaproszenia na wesele bez dzieci?
Wysyłając zaproszenie na wesele bez dzieci, wcale nie chodzi o koszty, ponieważ dzieci generują ja na bardzo niskim poziomie. Nie oznacza to także, że Zakochani nie lubią maluszków. Najczęściej podejmują taką decyzję z uwagi na ich dobro. Nie można zapominać, że podczas wesela jest głośno, tłoczno i wiele się dzieje. Pilnowanie dziecka jest więc niezwykle trudne. Nie każda Młoda Para chce wynajmować animatora czy opiekunkę, jeśli wśród zaproszonych będzie tylko jedno czy dwójka dzieci.
Czasem natomiast powód jest inny. Po podliczeniu wszystkich podopiecznych rodzeństwa czy kuzynostwa, okazuje się, że ich liczba pozwoliłaby prowadzić mini-przedszkole. Wtedy ze względów czysto praktycznych, decydują się organizować wesele bez dzieci.
Wesele wcale nie jest aż tak atrakcyjnym zjawiskiem dla dzieci, jak mogłoby się wydawać. Mało który maluch będzie spokojnie siedział przy stole. Swobodnie biegające dziecko po parkiecie lub między stołami brzmi jak początek nieszczęścia. Ze względu na zamieszanie i liczbę gości, rodzicom ciężko jest stale śledzić, co robią ich ciekawskie, kilkuletnie dzieci.
Nim więc obrazimy się na Młodą Parę, która przyśle nam zaproszenie na wesele bez dzieci, zastanówmy się, czy powodem tego nie jest miejsce uroczystości? Może znajduje się w lesie, blisko niezabezpieczonego jeziora lub ulicy? Może nasz maluch jest obecnie jedynym dzieckiem w rodzinie, więc nie miałoby towarzystwa do zabaw?
Wesele z dziećmi
Wiele Par Młodych nie widzi problemu w zapraszaniu na wesele dzieci. Ich roześmiane buzie sprawiają, że uroczystość staje się żywsza i ciekawsza. Chętnie także uwzględniają najmłodszych w planie ślubu. Obrazek, w którym małe dzieci rzucają płatki kwiatów przed Panną Młodą kroczącą ku ołtarzowi, potrafią rozczulić. Maluchy mogą pomagać również w zbieraniu rozsypanych monet na szczęście przed kościołem.
Rodzice mogą samodzielnie podjąć decyzję, czy zabierać pociechę ze sobą. Każda rodzina ma prawo przyjść ze swoim dzieckiem na wesele, jednak muszą mieć świadomość, że w takim przypadku nie będą mogli bawić się tak swobodnie, jak inni. Często uczestniczą więc w samym ślubie, a na sale weselną już się nie udają bądź opuszczają ją się chwilę po wspólnym obiedzie. Decyzja należy do nich, zależnie od tego, jakie rozwiązanie uważają za najlepsze.
Zapraszając całą rodzinę na wesele, nie nakazujemy przyjść z dziećmi, lecz dajemy do zrozumienia, że są mile widziane. Ogromne znaczenie ma tutaj wiek dziecka. Zazwyczaj, póki wciąż pozostaje w wózku, rodzice nie chcą rozbijać jego zwykłego planu dnia. Zależy im, aby dziecko jadło i spało mniej więcej w takich godzinach, do jakich przywykło.
Hałas i zamieszanie nie sprawi, że dzidziuś będzie czuł się komfortowo. Nieco starsze dzieci mogą już dłużej wytrzymać na sali weselnej, a jeśli gościom zapewnione są miejsca noclegowe w obiekcie weselnym, rodzice mogą położyć je spać, gdy zmorzy je sen.
Opieka dla dzieci na weselu
Zapraszanie dzieci na wesele to także ukłon w stronę gości, którzy przyjechali specjalnie dla nas nieraz wiele kilometrów oraz wyłożyli na prezenty dużo pieniędzy. Możemy czuć, że naszym obowiązkiem jest zapewnienie im pełnego komfortu i przygotowanie specjalnego miejsca zabaw dla dzieci.
Na czas trwania wesela można wynająć animatora lub opiekunkę. Ta osoba jest specjalnie dedykowana do zajmowania się dziećmi i umilania im czasu. Przygotowuje dla nich gry, zabawy, a także pilnuje, aby nic złego im się nie stało. Wszystkie dzieci są wtedy pod stałą opieką w konkretnie wyznaczonej przestrzeni, np. dodatkowej salce, pokoju hotelowym czy namiocie. Rodzice mogą spokojnie się bawić, a jednocześnie w każdej chwili zajrzeć do swojej pociechy.
